O kłamstwie
Są dwie
opcje: okłamujesz mnie…
Albo
wszystkich wokół
Myślisz, że
to jest dobre?
Myślisz, że
to jest w porządku?
Te kolczaste
kłamstwa spadają…
Spadają z
nieba jak deszcz
Nauczyłam
się już otwierać
Parasolkę w
odpowiednim momencie
Nie wiem,
gdzie jest ten chłopak
Który kiedyś
błagał o moją miłość
Nigdzie go
nie widzę. Zgubił się
W labiryncie
życia pełnym kłamstw
Nie obchodzi
cię, jakie to
We mnie
wywołuje emocje?
Wiesz
dlaczego masz koszmary…?
TAKI JEST
UROK KŁAMSTWA
Bardzo dobrze wiesz, ze wszystkie są swietne, bo mowilam Ci to nie raz.
OdpowiedzUsuńNie potrzebne Ci są komentarze, by to wiedziec.
Ten jak kazdy inny jest cudowny.
Czekam na inne wiersze i na opowiadania ;)
-Wika aka ponczek