Droga zwana życiem
Kim ja
jestem?
Każdy mówi
swe wersje, lecz ja nie wierzę
Idąc swą
drogą staram się to zrozumieć
Czy to błąd?
Teraz widzę
jak daleko doszłam
Widzę ten
sam świat, a ja...
Inna?
Już nie
jestem tą szarą myszką
Już nie boję
się życia
Nigdy
więcej...
Pamiętam ten
dzień, który zmienił wszystko
Te twe
orzechowe spojrzenie na mnie
Dlaczego
mnie wybrałeś?
Twój uśmiech
pozwolił mi ujrzeć...
Ujrzeć jak
świat jest piękny
Miliony
kolorów
Sprawiłeś,
że poczułam się piękna
Dziś patrząc
w lustro widzę...
To samo co
ty
Słyszę
najpiękniejszą muzykę świata
To bicie
naszych serc niczym jedno
Ten sam rytm
Idąc swą
drogą widzę światło
To samo co
zawsze, od zawsze
Przecież to
ty...
Czy to
koniec mej drogi? Nie...
Teraz
będziemy iść nią razem
Drogą zwaną
życiem
Nie ważne,
że dzieli nas ocean
Tylko ty
masz klucz do mojego serca
Czy jest to
miłość?
Będąc dziś
gdzie jestem, gdzie doszłam
Błagam cię o
jedno, tylko o jedną rzecz
Pamiętaj o
mnie...
Wiersz o poszukiwaniu tożsamości. O potrzebie określenia tego, kim się jest niezależnie od tego, co mówią inni. O tym, jak liczne doświadczenia są w stanie zmienić człowieka i ukształtować jego charakter w taki sposób, że po jakimś czasie może być on nie do poznania. Czynnikiem, który doprowadza do metamorfozy dotychczasowego patrzenia na świat, może być miłość, która jest w stanie wywrócić świat do góry nogami i wzbogacić go o ogrom zupełnie nowych barw oraz dźwięków.
OdpowiedzUsuń